Teoretycznie, oszczędzanie to nic trudnego. Po prostu zaraz po otrzymaniu wynagrodzenia przelewamy określoną kwotę na nasze konto oszczędnościowe. Tyle teoria, w praktyce, jeśli sami nie ułatwimy sobie zbierania pieniędzy, nie będzie łatwo.
Codzienne oszczędzanie
Wprowadzenie nawyku oszczędzania. Pewne czynności wykonujesz odruchowo, praktycznie bez udziału świadomości. Tak jest z porannym myciem zębów, przeglądaniem poczty czy odbieraniem dziecka ze szkoły. Nie inaczej może być z oszczędzaniem. Musisz po prostu wyrobić nawyk comiesięcznego wykonywania przelewu. Na początek nic spektakularnego, niewielka kwota, równie oczywista jak opłacenie abonamentu telefonicznego. Tyle że realizowana systematycznie i odkładana na określony cel. Większość banków stwarza swoim klientom możliwość ustawienia celi na kontach. Jeśli odkładasz na jakiś cel, np. ustalasz, że potrzebne Ci jest dwa tysiące na wyjazd wakacyjny. Dzielisz tę kwotę przez 12 miesięcy i każdego miesiąca przelewasz na konto 166 zł. Zupełnie mechanicznie i odruchowo, jakbyś spłacała ratę kredytu. Najlepiej ustawić opcję automatycznego przelewu. Być może, po jakimś czasie sama uznasz, że możesz przelewać więcej na inny cel, bo ta stosunkowo niewielka kwota nie robi znaczącej wyrwy w domowym budżecie.
Wprowadź metodę kopertową i nie płać za zakupy kartą
To teza udowodniona naukowo, ponoć rozstanie z żywym pieniądzem zdecydowanie bardziej nas boli niż płacenie kartą. Zapewne, jeśli codziennie wydajesz w sklepie 50 zł, a będziesz, mieć przy sobie 30 zapewne dasz radę się ograniczyć. Jeśli będziesz mieć przy sobie kartę, nie znajdziesz powodu, aby się ograniczać. Jeszcze trudniej rozstać się z płatnościami za pomocą karty płatniczej, z której tak naprawdę pożyczamy środki. Płacimy więc pieniędzmi, których faktycznie nie mamy, a potem musimy je oddać. Jeśli nie umiemy samo narzucić sobie dyscypliny finansowej, wprowadźmy metodę kopertową. Główna idea to podział pieniędzy, przeznaczonych na miesięczne utrzymanie, w koperty na różne cele. Ustalasz, ile pieniędzy wydasz miesięcznie na jedzenie, transport, chemię i kosmetyki, rozrywkę- kategorie mogą być dowolne, wkładasz odpowiednią kwotę do koperty i nie podbierasz z żadnej innej.
Używasz karty? Zaokrąglaj końcówki
Większość banków ma już w ofercie tę wygodną formę odkładania pieniędzy. Działa w sposób bardzo prosty. Płacisz kartą, a końcówkę pozostałą z ustalonej kwoty bank przelewa na Twoje konto. Możesz wybrać zaokrąglanie do 5 zł, 10 zł czy innej kwoty. Jak to działa? Wydałeś na kawę 4, 80? Zaokrąglasz do 5 zł, a więc z Twojego ROR znika 5 zł, ale na koncie oszczędnościowym pojawia się 20 groszy. Możesz ustawić zaokrąglenia kwotowe, ale też procentowe czy po prostu stałą kwotę od transakcji np. 1 zł. Jeśli nie lubisz płacić gotówką, a za to często używasz karty, możesz w ten sposób zupełnie nieświadomie uskładać sporą sumkę.